piątek, 27 grudnia 2013

Rozdział 11

CZYTASZ = KOMENTUJESZ = MNIE MOTYWUJESZ.
Rozdział 11
Szybko zgarnęłam resztę proszku to folii i wsadziłam ją do kieszeni, za nim jasne światło mnie oślepiło.
Musiałam zamrugać kilka razy za nim się przyzwyczaiłam. Chłopcy byli zdziwieni moim widokiem.
- co tu robisz po ciemku?- zapytał Liam. Cały czas patrzyłam się w podłogę, by nie zauważyli tego, że nadal mam rozszerzone źrenice.
- przysnęłam na kanapie- skłamałam. Wygląda na to, że uwierzył.Niczego nie zauważyli jak dobrze.
To było głupie i niebezpieczne, jakby wrócili wcześniej. Wolę nawet nie myśleć co by się stało jakby się dowiedzieli. To była by masakra
- pójdę do siebie- powiedziałam do nich i szybko odeszłam w stronę schodów. Weszłam do pokoju i ruszyłam do łazienki. Fajna sprawa mieć łazienkę, w pokoju. Z tego co wiem chłopcy też mają, ale i tak częstą używają tej na wspólnej. Nie wiem czemu i  nie będę wnikać
.Spojrzałam w lustro. Wróciły mi kolory i już w ogóle się nie trzęsłam. Mam jeszcze rozszerzone źrenice ale to tylko kwestia czasu aż wrócą do normalnego stanu.
Wzięłam szybki prysznic i położyłam się spać.
Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno. Jęknęłam głośno  i przekręciłam się chowając głowę w poduszkę.
Nie no już nie uda mi się usnąć. Westchnęłam i leniwie podniosłam się z łóżka.
Przysnęło mi się już 10 chłopcy pewnie wyszli. Powoli ruszyłam na dół. Z korytarza czułam już piękny zapach. Z daleka czuć, że to naleśniki. Matko jak ja dawno nie jadłam naleśników. Szybkim krokiem ruszyłam do kuchni. Miałam nadzieję, że chłopcy są. Niestety spotkało mnie rozczarowanie. Chłopców nie ma, ale za to na stole leży talerz naleśników. Obok leżała kartka. Wzięłam i przeczytałam zawartość.
SMACZNEGO!!! Harry i reszta. Zaśmiałam się z tej reszty. Dopisałam na karteczce DZIĘKI!
Nie wiedziałam, że Harry umie gotować. Chociaż chyba kiedyś wspominali, że Harry pracował w piekarni. Wzruszyłam ramionami i wzięłam się za jedzenie. Pychotka. Jak już zjadłam, zaczęłam się nudzić. Chodziłam sobie w tą i z powrotem bez celu. Na telewizje jakoś nie miałam ochoty. Ale przekonałam się do niej kiedy minęło pół godziny a ja przeleżałam na fotelu głową w dół. Znalazłam jakiś durny film i zaczęłam oglądać. W którymś momencie zaczął dzwonić mój telefon. Musiałam pobiec po niego do pokoju. Trochę zajęło mi czasu znalezienie go zakopanego w poduszkach. Spojrzałam na wyświetlacz. Dzwonił do mnie szpital. To pewnie lekarz.
- halo- odebrałam za nim się rozłączył.
- dzień dobry z tej strony Jony Bord. Jestem lekarzem Seleny Green. Mogę z nią porozmawiać- Kurde jak formalnie.
- Jestem przy telefonie.-  powiedziałam.
- Chciałem zapytać czy miałaby pani czas przyjechać na kontrole. Jak już mówiłem jak na tai wypadek miała pani bardzo małe szkody. Złamanie też było lekkie chciałem sprawdzić czy wszystko dobrze się zrasta- wyjaśnij wszystko.
- umm... tak oczywiście kiedy mam się zjawić?- zapytałam.
- Miałaby pani czas dzisiaj?- zapytał.
- tak oczywiście- odpowiedziałam.
- to może być o 16?-
- oczywiście. Będę-
-do widzenia- usłyszałam sygnał oznaczający zakończone połączenie. Jest 11 więc mam pięć godzin. W sumie i tak nie mam co robić więc się przejdę. Przebrałam się, Nie wyjdę w samej koszulce Nialla. Przypomniały mi się fanki przed domem. Mam nadzieje, że nie będzie ich za dużo. Zadzwoniłam po taksówkę. Założyłam bejsbolówkę i Ray Bany Nialla. Pięknie nie długo przywłaszczę sobie wszystkie jego rzeczy. Upewniłam się, że taksówka czeka i wyszłam z domu. Na chodniku stało kilka dziewczyn i przyglądało mi się z widocznym zainteresowaniem. Weszłam do taksówki i pojechałam do centrum. Zapłaciłam taksówkarzowi i wyszłam z samochodu. Ruszyłam w stronę parku. Kupiłam sobie kawę i zaczęłam iść dalej. Mój wzrok przykuły gazety. Byli tam chłopcy stąd moje zainteresowanie. Upiłam łyk kawy i podeszłam bliżej. Wyplułam całą zawartość buzi gdy zauważyłam, że w gazecie jest moje zdjęcie. Wtarłam buzię i wzięłam magazyn do ręki. To zdjęcie sprzed kilku dni jak wychodzę, z domu chłopaków. Wtedy dowiedziałam się, że są sławni. Nagłówek pod zdjęciem mówił.
" Nowa dziewczyna! Dowiedźcie się sami co ta piękna dziewczyna robi w mieszkaniu pięciu najsławniejszych facetów na świecie"
Prychnęłam jak to zobaczyłam. Szybko otworzyłam na odpowiedniej stronie. Było tam jeszcze kilka zdjęć. Jak byłam sama na zakupach. Ja razem z Perrie jak chodzimy po sklepach. Nie widziałam by ktokolwiek robił nam zdjęcia. Dobrzy są!
Zaczęłam czytać tekst.
"Nikt nie wie kiedy i jak i po co?
zadajemy sobie to pytanie od kilku dni.
Z chłopcami od tygodnia mieszka piękna brunetka. Podejrzewamy, że umawia się z którymś z chłopców. Ale dlaczego z nimi zamieszkała?. Dziewczyny Liama Payna, Zayna Malika i Louisa Tomlinsona. Nie mieszkają z swoimi partnerami.
Z dobrych źródeł wiemy, że dziewczyna nazywa się Selena niestety nie udało nam się poznać nazwiska tej tajemniczej dziewczyny.
Chłopcy od tygodnia nie pojawiają się na żadnej z imprez. Pojawiali się na każdej uwielbiają imprezy. Nastolatka ma złamaną rękę podejrzewamy, że to on powstrzymuje chłopaków od wyjścia z domu. Chłopcy muszą się nią opiekować. Rozmawialiśmy z fankami, które widziały ją wychodzącą z willi chłopaków.
- Stałyśmy pod willą i czekałyśmy, aż chłopcy wrócą ze studia. W pewnym momencie wyszła ta dziewczyna. Byłyśmy zaskoczone widziałyśmy ją pierwszy raz w życiu. Przy chłopakach nigdy jej nie widzieliśmy. Ona sama była zaskoczona i zdezorientowana jak nas zobaczyła. Jakby nie wiedziała o co chodzi. Jeden z fotografów zaczął cykać jej zdjęcia. odwróciła się i odeszła jak najszybciej. To było bardzo dziwne zastanawiałyśmy się czy ona aby na pewno jest zdrowa psychicznie ( Irena Glots 16 lat)
Po rozmowie z jedną z fanek. Zastanawiamy się czy chłopcy przyjęli pod swój dach jakąś wariatkę?"
Prychnęłam i rzuciłam gazetę z powrotem na stojak. No pięknie robią ze mnie wariatkę. Oszołomy jedne. Nawet mnie nie znają widzieli mnie raz w żuciu i myślą, że wiedzą o mnie wszystko. Wkurzyli mnie! Przez długi czas kręciłam się po mieście. O szesnastej zjawiłam się w szpitalu. Po rozmowie z recepcją dowiedziałam się gdzie mam iść. Zapukałam, usłyszałam proszę i weszłam do małego gabinetu lekarskiego.
- Um.. dzień dobry- przywitałam się z doktorem.
- Witaj Seleno. usiądź- wskazał na krzesło -Jak się czujesz?- zapytał
- dobrze- odpowiedziałam.
- Boli cie ręka lub głowa?-
- Nie Czuje lekkie mrowienie w rękę, ale tak to jest wszystko okej- powiedziałam.
- to dobrze. Jak już mówiłem miała pani wielkie szczęście mało kto wychodzi z takiego wypadku prawie bez szwanku. Zrobię ci kontrolne badania  i zobaczę czy nie dało by się wcześniej zdjąć tego gipsu, Jak dobrze pamiętam złamanie nie było poważne- wyjaśnij. Zrobił mi kilka badań. Zajęło to więcej czasu niż myślałam.
- wygląda na to, że wszytko jest okej. Nie minęło dużo czasu ale myślę, że ręka zrosła się dobrze więc jeśli też gips naprawdę bardzo przeszkadza myślę, że możemy go zamienić na bandaż- Lekarz uśmiechnął się do mnie.
- Oh tak mam już dosyć nie mogę z nim nic zrobić- powiedziałam szybko.
- dobrze zapraszam za mną- Mega się cieszę ten gips mnie wkurza> myślałam, że będę musiała w nim chodzić jeszcze z tydzień. Gips szybką został rozbity. Miałam dziwne uczucie w rękę. Tak dziwnie lekko. Pielęgniarka nasmarowała mi rękę maścią i owinęła bandażem.
- gotowe- uśmiechnęła się przyjaźnie - a to dla ciebie. Smaruj codziennie - dodała podając mi maści i  wyszła. Po chwili wrócił doktor.
- To wszystko. Musisz oszczędzać rękę jest jeszcze osłabiona. Jesteś wolna- pożegnałam się i wyszłam z budynku. Spojrzałam na zegarek. Woo jest 18 cholernie długo mi się zeszło. Jednak nie miałam ochoty jeszcze wracać do domu. Powolnym spacerkiem ruszyłam przed siebie. Dziwnie się czuje bez tego gipsu. Kwestia przyzwyczajenia. Zadzwonił mój telefon.
 Dzwonił Niall. Rozmierzyło mnie to, że dopisał w nazwie serduszko. Nawet nie zauważyłam.
- Halo- odebrałam.
- Selena hej. Gdzie ty jesteś?- zapytał szybko.
- uspokój się jestem na spacerku. Wracam ze szpitala- wyjaśniłam.
- co jak to ze szpitala? co się dzieje?- zdenerwował się.
- nie martw się nic mi nie jest- zaśmiałam się.
- Martwiliśmy się o ciebie- usłyszałam głos Lou. Myślałam, że rozmawiam z samym Niallem.
- oo to takie słodkie- zaśmiałam się.
- kiedy będziesz?- zapytał Liam.
- Czy ja wiem za pół godziny-
- co robiłaś w szpitalu?- zapytał Zayn.
- nic ważnego powiem wam w domu- odpowiedziałam.
- dobra wracaj szybko- pośpieszył mnie Harry.
- narazie- powiedziałam
- pa- krzyknęli chórem i się rozłączyli. Pod domem byłam 40 minut później. Szybko przepchałam się przez tłum i weszłam na podwórko. Przywitałam się z ochroniarzem. Kurwa jestem ślepa pierwszy raz widzę, że mamy ochronę. Weszłam do domu. Chłopcy siedzieli na kanapie i oglądali film.
- dzwonić czy nie?- zapytał Niall.
- poczekaj chwilę zaraz przyjdzie- uspokoił go Liam.
- hej wszystkim - powiedziałam Nie zauważyli mnie wcześniej więc przestraszyli się mojego głosu.
- o cześć nareszcie przyszłaś - powiedział Liam.
-   Nie masz gipsu- krzyknął Lou. Pokiwałam głową.
- ale jak?- zapytał Zayn.
- Normalnie pielęgniarka mi go rozbiła- wyjaśniłam głupio.
- nie o to mi chodziło. Myślałem, że masz chodzić w tym jeszcze kilka dni- powiedział
- ja też, ale lekarz powiedział, że wszystko jest okej. Ręka zrosła się szybko i nie muszę dłużej nosić gipsu, ale muszę mieć bandaż i nie nadwyrężać ręki- wyjaśniłam.
- Super- skomentował Harry.
- wiecie na co mam ochotę- powiedziałam. do głowy wpadł mi pomysł. Trzeba uczcić to, że nie mam gipsu.
-nie- powiedzieli wszyscy oprócz Harrego
- na mnie?- zapytał Loczek. Przewróciłam oczami.
- Idziemy na imprezę- uśmiechnęłam się zwycięsko. Po ich minach wnioskowałam, że pomysł im się podoba.
- ale na mnie też masz ochotę- stwierdził Harry. Spojrzałam na niego, poruszał śmiesznie brwiami.
Pokręciłam głową. udając obrzydzenie powiedziałam, że nie. Strzelił focha i się odwrócił. Zaśmiałam się z niego.
- To idę się szykować- powiedziałam i pobiegłam na górę.
_________________________________________________________________________
I co o tym myślicie?????? Bardzo zależy mi na waszych opiniach więc proszę o to byście komentowali jak przeczytacie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moim zdaniem rozdział wyszedł słaby jakoś nie mam weny.

19 komentarzy:

  1. Pierwsza !!
    Boski chce nexta !! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest fajny! Czekam na nexta! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wspanoale pisz dalej powodziena weny zyczę :*** wspaniely blog opowiada orginalną historię już sie nie moge doczekać nn <3

    OdpowiedzUsuń
  4. aaaaaaaa świetny :* wiesz podoba mi się i będę ci to przypominać na fb że masz talent :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Idzie Ci coraz lepiej. Ale ta Selena jest pewną siebie... byłabym się jej. Hehe dawaj next ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Super - DynaHope1DEW

    OdpowiedzUsuń
  7. Super. Tylko zwarzaj na ortografię. To trochę przeszkadza w czytaniu. Wiem że nie odpowiesz bo pewnie nie masz czasu albo po prostu tego nie czytasz. Nie mam konta więc piszę z anonima. Ale pod każdym komentarzem będe się podpisywać Marta
    Czekam na nexta. MARTA :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ehh... Sorki po prostu nie mam czasu poprawiać każdego błędu. Postaram się to poprawić :D.

      Usuń
  8. Zaje*isty! Masz talent. Czekam na nexta ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super! Jak prowadzisz jeszcze jakieś blogi podałabyś link chętnie poczytam =D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy następny?/Lola

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardo mi się podobał ;3, czekam na nn........... Ciekawe co by było jakby chłopaki się dowiedzieli .... hmmmmmmmm no nic czekam na nn i pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajny blog :3
    Weszłam dziś i przeczytałam cały naraz... Czekam na next
    Nie mam konta Ale będę się podpisywać
    -Gablllysia1D (być może pamiętasz mnie z aska :> )

    OdpowiedzUsuń
  13. Hejka ! Nominowałam Twojego bloga ! Więcej u mnie : http://trzebauwierzycwswojemarzenia.blogspot.com/p/versatile-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Wystarcza jedna sekunda, aby ich życie zmieniło się o 360 stopni.

    Mimo, że pochodzą z dwóch różnych światów to i tak się spotykają.

    Jedyne co ich łączy to to, że zostają uprowadzeni.

    Nienawidzą się, ale wiedzą, że muszą współpracować aby przetrwać...

    ...A koszmar dopiero się zaczyna.

    Zwiastun: http://www.youtube.com/watch?v=NaCnL6-fvgk

    http://i-am-taken.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Przeczytałam dopiero jeden rozdział i stwierdzam, że jest bardzo ciekawy :)
    serdecznie zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Ty wiesz co ja o tym myślę... :D jesteś jedną z najlepszych blogerek jaką znam nexxxxxxxxt :*:*

    OdpowiedzUsuń
  17. [Naprawdę przepraszam za SPAM ale każdy kiedyś zaczynał prawda?]

    Caroline to samotna dziewczyna, któa jest przyrodnią siostra Niall'a. Harry to chłopak z najsłynniejszego boysbandu na świecie. "Nigdy nie zostawiajcie ich samych w jenym pokoju, bo mogą tego nie przeżyć." Jednak niektóre wydarzenia zmieniają ludzi i uświadamiają niektóre rzeczy. Poznaj ich historię. Historię pełną uczuć. Nieświadomych uczuć...
    Zapraszam - feeling-between-us-1d.blogspot.com
    zwiastun - http://www.youtube.com/watch?v=8Km4_hdnC8Y

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda że jest cpunka a tak to jest super

    OdpowiedzUsuń