Chciałam bardzo mocno podziękować za nominację, ale chyba nie będę się w to bawić. :)
Rozdział 21 z dedykacją dla Karoliny Barbary K. Dziękuje kochana, naprawdę pomogłaś mi z tą sceną, tak to nie wiem czy bym ją dodała, a tak wiem, że da się przeczytać :* Dziękuje <3
CZYTASZ=KOMENTUJESZ= MNIE MOTYWUJESZ
UWAGA!!!! CZERWONA CZCIONKA!!!!!! ROZDZIAŁ ZAWIERA SCENY EROTYCZNE WIĘC JEŚLI NIE MASZ SKOŃCZONE 18 LAT CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!
Wieczorem wróciłam do swojego pokoju. Harry nie pojawił się na dole po naszym pocałunku, nie wiem czemu. Jednak nie będę nad tym rozmyślać. Zastanawiam się czy aby dobrze zrobiłam.
Chciałam się przebrać do snu, ale ktoś zapukał Podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Harry przeleciał po mnie oczami. Wszedł do pokoju i zamknął za sobą drzwi, na klucz. Przygryzłam wargę. Nic nie mówiąc rzucił się na mnie i zaczął mnie całować. Z pasją oddaje mu te pocałunki. Sięgnęłam po brzeg jego koszulki i pociągnęłam do góry. Przerwaliśmy tylko na chwilę by zdjąć koszulkę. Moje serce i oddech przyśpieszyło swój rytm. Moja krew zaczyna wrzeć. Delikatny ruchem popycha mnie na łóżko. Opadam na nie, po chwili on leży na mnie. Szybki ruchem zdejmuję ze mnie koszulkę i spodnie. Przelatuję mnie swoim wzrokiem.
Patrzy na mnie spod rzęs, co powoduję kurczenie się mięśni w mojej najgłębszej części. Schyla się i zaczyna całować moją szyje. Jedną dłonią złapał mnie za tyłek i otarł się kroczem o moje. Jęknęłam cicho. Jego ruchy odzywają się w moim wnętrzu. Czuję na sobie jego rosnącą erekcję. Przenosi pocałunki na mój dekolt. Wsunął dłoń pode mnie by znaleźć zapięcia stanika i go rozpiąć. Szybkim ruchem zdjął go ze mnie i rzucił na podłogę. Od razu rękoma złapał za moje piersi. Zaczął je ściskać i pociągać za sutki. W skutek czego stwardniały. Nie mogę powstrzymać cichych jęków. Lekko się wygięłam gdy poczułam jego usta na mojej piersi. To słodkie doznanie dosięga mojego krocza. Czuję jak coraz bardziej robię się mokra. Zjeżdża językiem na dół. Zatrzymuję się na chwilę i zanurza swój język w moim pępku. Matko jakie to przyjemne. Dłońmi gładzi moje uda i je rozchyla. Powoli zsunął moje majtki i przejechał nosem po mojej kobiecości.
- Pięknie pachniesz - mruknął rozsyłając po moim ciele przyjemne wibrację. Delikatnie wykonuję palcem ruchy po mojej łechtaczce, a ja czuję powoli rosnącą we mnie przyjemność, zbyt wolno! To mnie zabija!
- Harry... Proszę.... - jęczę. Nie mogę wytrzymać, tak bardzo pragnę go poczuć w sobie. Wkłada we mnie palec, a ja jęczę. Robi to jeszcze raz masując moją łechtaczkę, a ja jęczę nie przerwanie. Nagle wyjmuję ze mnie palec i szybko znajduję się na mnie. Zdejmuję swoje spodnie i bokserki. Jego erekcja wyskakuję na wolność. Przygryzam wargę gdy to widzę. Matko James nie miał takiego wielkiego! Z kieszeni wyjmuję prezerwatywę i zakłada. Zaczyna mnie całować. Czuję go tuż przy swoim wejściu. Jęczę głośno gdy szybkim ruchem wchodzi we mnie. Zaczyna się poruszać. Wbijam paznokcie w jego plecy.
Nasze jęki synchronizują się ze sobą. Otwieram oczy by spojrzeć na Harrego. Ma zamknięte oczy i rozchylone usta, przez które łapię płytkie oddechy. Głowę ma lekko odchyloną do tyłu. Nasze ciała świecą się od potu. Wychodzę mu biodrami na spotkanie, więc czuję go w sobie jeszcze bardziej.
W moim podbrzuszu rośnie wielka przyjemność. Czuję, że jestem coraz bliżej. Moje nogi zaczęły sztywnieć i drżeć. Ostanie pchnięcie i oboje eksplodujemy. Całą sztywnieje i przelewa się przeze mnie przyjemność. Czuję ją w całym ciele. Wyginam się w łuk a moje ciało rozsypuję się na milion kawałków. Harry też doznał spełnienia i opadł na mnie, przygniatając mnie swoim ciałem. Oboje z ledwością łapiemy oddechy. Dochodzimy do siebie po orgazmie i Harry schodzi ze mnie i kładzie się obok. Przysuwam się i tulę do niego. Szybko zasypiam w jego ramionach.
Budzi mnie delikatny dotyk. Harry gładzi palcami moją rękę. Mimowolnie się uśmiecham. Ostatnia noc.. Była wspaniała.
- Dobrze spałaś? - spytał. Kiwam głową. Przesuwam się by móc na niego spojrzeć. Uśmiecha się delikatnie i mi przygląda. Pochyla się i składa na moich ustach słodkiego buziaka.
- Jestem głodna - mruknęłam. Uśmiechnął się szeroko.
Wyswobodziłam się z jego uścisku i zeszłam z łóżka. Podeszłam do szafy. Po drodze czułam na sobie wzrok Harrego. Może powinnam owinąć się prześcieradłem, za nim zeszłam z łóżka? A z resztą, niech podziwia co mu się trafiło.
- Jesteś piękna! - mówi a ja się rumienie. Wzięłam bieliznę i ubrania. Muszę wziąć prysznic po takiej upojniej nocy. Weszłam do łazienki, zostawiając Harrego samego. Wzięłam szybki prysznic i wróciłam do pokoju. Harry nadal leżał na łóżku.
- Idziesz na śniadanie? - spytałam. Przytakuję mi ale nie wstaję. Przewróciłam oczami. Podeszłam do łóżka i ściągnęłam z niego pościel.
- Ej... co ty robisz? - Krzywi się a ja chichoczę. Pokazał mi język i wstał. Zaczął się przeciągać, a ja obserwuje jego gołe ciało.
- ślinisz się - powiedział. Szybko przetarłam usta dłonią, a on zaczął się śmiać. Drań, wcale się nie obśliniłam. Zakrył się prześcieradłem i do mnie podszedł. Dał mi szybkiego buziaka i uśmiechnął się. Ma takie uroczę dołeczki.
- Idę się umyć, a ty bądź tak miła i zrób mi śniadanie - prosi z maślanymi oczami. Przewracam swoimi.
- Okej... - zgadzam się. Za nim wyszedł z pokoju, dostałam jeszcze jednego buziaka. Wyszłam z pokoju i zeszłam na dół. W kuchni siedziała już cała czwórka.
- Hej - przywitali się.
- Cześć wszystkim - krzyknęłam. - Co na śniadanie? - spytałam.
- Były naleśniki, ale Niall wszystko zjadł - odparł Zayn. Spojrzałam na blondyna. Posłał mi przepraszające spojrzenie i wgryzł się w ostatniego naleśnika. Nie no ten to ma tupet. Nie zadają żadnych głupich pytań, ani nie rzucają żadnymi podtekstami, więc nie słyszeli mnie w nocy. I bardzo dobrze! Wzięłam się za robienie jajecznicy. Zrobili mi wielką ochotę na naleśniki, ale nie chcę mi się robić. Za nim Harry zszedł zjadłam swoją porcję. Przywitał się i usiadł obok mnie. W trakcie jedzenia złapał mnie za dłoń, co nie uszło uwadze Liama. Jednak nie pytał o nic. Reszta jakby ślepa nic nie zauważyła.
- Dzięki mała - powiedział Harry i pocałował mnie w policzek. Zarumieniłam się lekko. Matko to przecież tylko śniadanie. Reszta spojrzała na nas zdziwiona i dopiero teraz zauważyli nasze złączone ręce.
- Co tu się dzieje? - pyta podejrzliwie Lou.
- Zapomniałem wam powiedzieć. Sel jest moją dziewczyną - mruknął Harry. Po chwili usłyszeliśmy kaszel Nialla. Biedaczek zaczął się dławić. Dopiero jak Zayn walnął go w plecy przestał, popił wodą i mu przeszło. Zrobił się cały czerwony.
- Nic ci nie jest - pytam a on kręci głową.
- Od kiedy? - pyta Lou wracając do tematu.
- Od wczoraj - odpowiada Harry.
- To pewnie was słyszałem w nocy - powiedział zamyślony Zayn. Prawdopodobnie jestem czerwona jak burak.
- O tak Selena jest dość głośna - odrzekł Harry. Spojrzałam na niego wielkimi oczami. Niewierze, że to powiedział.
- Hm... Myślałem, że to Lou robi sobie dobrze - Śmieję się. Spojrzeliśmy wszyscy na niego. Przestaję się śmiać kiedy z całej repety dostaję w łeb od Louisa, aż spadł z krzesła. Teraz to my zaczynamy się śmiać.
- Ej.. stary za co - pyta zdziwiony. Lou nie odpowiada.
- Nie ważne! W takim razie gratuluję - Uśmiechnął się. Przez resztę śniadania rozmawiamy o różnych głupotach. Tylko Niall zachowuję się trochę dziwnie. Jest jakiś przygnębiony. Pewnie jest głodny.
Żegnam się z Harrym głębokim całusem, z chłopakami krótkim cześć i wychodzę do pracy.
Dzień mija mi na nudzie, do puki nie spotykam się z Rose.
- Dawno się nie widziałyśmy! Co tam u ciebie? - Pyta. wzruszam ramionami.
- A nic. Znalazłam nową pracę, nowego chłopaka, nic ciekawego - odpowiadam. - A u ciebie? -
- Też nic.. Zaraz! Czy ty powiedziałaś, że masz nowego chłopaka - krzyczy. Uśmiecham się promiennie i przytakuje.
- Niech zgadnę to jeden z one direction? - pyta. Kiwam głową.
- Niall? - Robię zdziwioną minę. Dlaczego pomyślała akurat o Niallu.
- Nie! Z Harrym - mówię i marszczę brwi.
- Oh... - Jej entuzjazm na chwilę słabnie przez zdziwienie, ale po chwili zasypuję mnie mnóstwem pytań.
- Jaki jest? Dobrze całuje? Spałaś z nim?... - Jednym gestem ją uciszam.
- Chodzę z nim dopiero od wczoraj, więc jeszcze nie bardzo wiem jak zachowuję się w związku. Na razie jest słodki i uroczy. Tak i tak - odpowiadam.
- O matko jaki jest w łóżku? - pyta szybko. Jej uśmiech jest zaraźliwy.
- Matko przydałby ci się facet - mówię, a ona pokazuję mi język.
- No mów - prosi. Westchnęłam.
- Jest bardzo dobry. Jak myślę o po przedniej nocy to mam motyle w brzuchu. Nie miałam jeszcze faceta z którym miałabym tak dobry seks jak z Harrym - mówię, a ona wręcz piszczy. Jest bardziej podekscytowana ode mnie.
- OMG! opowiadaj ze szczegółami - Wręcz błaga.
- Rose! Nie będę ci opowiadać jak kocham się z Harrym - mówię. Wzrusza niewinnie ramionami.
- Nie uważasz, że to trochę za szybko? - spytała Rose jak już opadły jej emocje.
- Na co mam czekać? Oboje czujemy do siebie coś więcej niż przyjaźń i oboje lubimy zabawić się w łóżku - wyjaśniam.
- No w sumie - zgadza się ze mną. Coś mi się przypomniało.
- Czemu pomyślałaś, ze chodzi o Nialla? - pytam a ona się rumieni.
- Nie wiem. Jakoś tak. Zawszę jak mi o nich opowiadałaś, mówiąc o Niallu świeciły ci się oczy i szerzej się uśmiechałaś - wyjaśnia.
- Na prawdę? - Marszczę brwi i dopytuję. Ja nie czułam żadnej różnicy mówiąc o nich.
- Może mi się wydawało. Skoro jesteś z Harrym to pewnie nic nie czujesz do Nialla. W ogóle mnie nie słuchaj jak ja czasem coś palnę - mówi szybko. Nie mogę przecież czuć nic więcej do Nialla skoro jestem z Harrym. Chyba? Szybko wyrzucam tę myśl z głowy.
- To jak idziemy na kawę? - Pyta i zmienia temat. Przytakuję i idziemy do najbliższej kawiarni. Do domu wracam dopiero wieczorem. Chłopaków jeszcze nie ma, ale jestem taka padnięta, że od razu idę spać.
Przez resztę tygodnia siedzę w pracy, a chłopcy w studiu. Więc nie mamy z Harrym zbyt dużo czasu dla siebie. Jedynie wieczorem mamy czas na rozmowy, jednak nie mamy siły na nic więcej. Ciężki tydzień.
Sobota ranek*
Obudziła mnie natrętna mucha siadająca na moim nosie. Odpędziłam ją i powoli otworzyłam oczy. Harry leży wtulony we mnie. Nasze nogi są splątane. Strasznie mi gorąco. Wyswobodziłam się z uścisku Harrego. Hmm... łatwo poszło. Dziwne spałam kilka razy z Niallem przez te głupie burzę i rano nigdy nie mogłam wyswobodzić się z jego uścisku. Trzymał mnie strasznie mocno przez sen. Nie ważne! Przez Rose mam jakieś głupie myśli. Wzięłam prysznic i zeszłam na dół nie budząc Harrego. Niech śpi. W kuchni siedział już Liam i Zayn.
- Cześć chłopcy - przywitałam się. Odpowiedzieli mi tym samym.
- Co będziemy dziś robić? - pytam po chwili ciszy.
- Prawdopodobnie zasiądziemy przed telewizorem na cały dzień - odpowiedział Zayn. Zjadłam kanapki i na dół zdążyła zejść reszta. Harry oczywiście przywitaj się ze mną mokrym całusem. Robi to codziennie.
- Ble.. Weźcie my tu jemy - krzyknął obrzydzony Lou. Zaczęłam chichotać.
- Jakie plany? - spytał Niall.
- Maraton filmowy - odpowiedziałam. spojrzał na mnie jakoś tak dziwnie i wrócił do jedzenia. Okej? Przez cały tydzień się do mnie prawie, że nie odzywał. Muszę obgadać z nim te sprawę. Mam nadzieję, że wszystko w porządku. Chyba go niczym nie uraziłam.
- To jak idziemy oglądać? - Spytał Zayn jak już każdy zjadł. Wszyscy się zgodzili i poszli do salonu. Spojrzałam na Nialla. Nie ruszył się.
- A ty nie idziesz? - spytałam. Kreci głową.
- Zjem coś jeszcze - mówi i posyła mi delikatny uśmiech. Wyszłam z kuchni do salonu. Usiadłam obok loczka i się do niego przytuliłam. Obejrzeliśmy jakiś nudny film zajadając się popcornem. Niall nadal nie przyszedł. Oderwałam się od Harrego. Posłał mi zdziwione spojrzenie. Cmoknęłam go w usta i poszłam do kuchni. Jednak tu go nie ma. Poszłam na górę do jego pokoju i tam też pusto. Znalazłam go dopiero na balkonie. Patrzył przed siebie. Stanęłam obok niego.
- Co się stało? - pytam zmartwiona. Wzrusza ramionami. - Widzę, że coś jest nie tak, martwię się - dodałam.
Westchnął i spojrzał na mnie smutnym wzrokiem.
- Pamiętasz jak mówiłem ci, że podoba mi się taka jedna dziewczyna? - pyta, a ja kiwam głową.
- Kilka dni temu dowiedziałem się, że jest z innym - mówi.
- A powiedziałeś jej co czujesz? - spytałam. Pokręcił głową.
- Nie miałem okazji. - Złapałam go za dłoń i lekko ścisnęłam.
- Skoro tak ci na niej zależy. Czemu o nią nie walczysz? -
- A co jeśli jest z nim szczęśliwa? - mówi.
- Nie dowiesz się jeśli nie spróbujesz. Zawalcz o nią. Powiedz jej co do niej czujesz - Znów czuje dziwne ukłucie w klatce piersiowej. To pewnie przez to, że Niall jest smutny i boje się, że ta dziewczyna go zrani. No bo przecież nie jestem zazdrosna. Nie mogę być, jestem z Harrym.
Oczami Nialla.
- Nie dowiesz się jeśli nie spróbujesz. Zawalcz o nią. Powiedz jej co do niej czujesz - powiedziała brunetka. I co mam jej powiedzieć, że chodzi o nią, że jestem w niej zakochany po uszy. Przecież widzę, że jest szczęśliwa z Harrym. Nie chcę tego niszczyć. Zresztą jeśli nic do mnie nie czuję zepsuję to co łączyło nas do tej pory. Zastanawiam się czy serio jest taką idiotką czy udaję. Jak może się nie domyślać, że chodzi o nią? Mam ochotę jej to krzyknąć prosto w twarz!
- Powiem jej - skłamałem. Nie mogę jej tego powiedzieć. Znienawidzi mnie.
- Będzie głupia jeśli nie wybierze ciebie - Uśmiecha się delikatnie i ponownie lekko ściska moją dłoń. Czuję się jakby przechodził przeze mnie prąd, kiedy mnie dotyka. Co za ironia. Właśnie nazwała siebie głupią. Odwróciła się i weszła do środka. Obserwowałem ją puki nie zniknęła mi z widoku. Jest taka piękna i delikatna. Jestem wkurwiony na Harrego. Zawszę podrywa wspaniałe dziewczyny i każda ugina się pod jego urokiem, a potem się nią nudzi i ją zostawia. Zabiję go jeśli skrzywdzi w ten sposób Sel. Dlaczego wybrał akurat ją? Jest tyle dziewczyn, podoba się każdej, a musiał wybrać akurat tę dziewczynę w której się zakochałem. Teraz jest za późno i nic nie mogę zrobić. Zdobył ją pierwszy, więc teraz nie mogę wchodzić mu w paradę. Jak ona w ogóle zgodziła się z nim chodzić. Walnął ją! nie powinna mu tego wybaczyć a co dopiero z nim być. A do tego jeszcze muszę na nich patrzeć jak się migdalą. Nie ma nic gorszego. To ja powinienem być tym, który ją przytula i całuje bez powodu. To ja powinienem leżeć z nią wieczorem i rozmawiać o bezsensownych rzeczach. To ze mną powinna się kochać. Tak bardzo jej pragnę i tego by się we mnie zakochała. Mogłem jej powiedzieć wcześniej co do niej czuję, a teraz jest z Harrym. Teraz bym miał przynajmniej jasną sytuację albo by się zgodziła albo nie. Teraz nie mogę tego zrobić jej i Harremu. Mam ochotę iść i go walnąć, dziwkarz jeden. Nie powinienem tak o nim myśleć. To jednak mój przyjaciel nie powinienem mieć mu za złe tego, że pierwszy dodarł do jej serca. Ona by na pewno nie chciała, że bym się z nim kłócić, więc dam sobie spokój. Niech to się toczy dalej. kto wiem może zakocham się w kimś innym. To będzie trudne zadanie gdyż nie mogę wyrzucić z myśli Sel. Myślę o każdej spędzonej z nią sekundzie. Przy niej jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Serio! zastanawiam się jak mogła nie zauważyć, że jestem w niej zakochany na zabój. Tak bardzo chciałbym z nią być. Z całej siły walnąłem w metalową barierkę. Po tym małym napadzie złości, westchnąłem zrezygnowany. Pierwszy raz kiedy czuję do dziewczyny coś więcej, pierwszy pierdolony raz! I tak się kończy. Miałem nadzieję, że będzie inaczej. Nie wiem jak to wytrzymam, będę musiał na to patrzeć i to znosić. Cały ten tydzień był okropny, a będzie tylko gorzej.
Przestań w końcu o niej kurwa myśleć! W tym problem, że nie potrafię! to boli!
__________________________________________________________________________
Matko moje pierwsza scena + 18 ... Tak, tak wiem jest beznadziejna, ale w ogóle nie umiałam jej opisać :P Mam nadzieje, że się jednak podoba!??
Wiele osób pisało, że ma być z Niallem, a nie z Harry... Ale opowiadanie się jeszcze nie kończy różnie bywa z miłością :)
Dodaje rozdział wcześniej ( Mimo tego, że jest mało komentarzy pod ostatnim rozdziałem -_- )
KOMENTUJCIE PROSZĘ*****
Haha pierwsza matko jeszcze nie przeczytalam. Zabieram sie do czytania. Awwww <3<3
OdpowiedzUsuńMatkoo ale ekstra rozdzial.Oj cos czuje ze Harreh skrzywdzi Sell ;/ . Ona wyzali sie biednemu Niall'erkowi (wtedy) i on jej to powie ze sie w niej zakochal. Ale to ty piszesz nie ja, ja mantylko takie przeczucie. A no i zycze ci weny na nastepny rozdzial<3<3
UsuńDziękuje za dedykacje, a Ty naprawdę nie masz mi za co dziękować super rozdział super scena... i w ogółem super blog, fabuła i autorka <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <3
OdpowiedzUsuńŚwietny i edsjdedhassahjhasdjkakj *-* scenka +18 ^^ ^^ ^^ nie nic xD. Ammmmmm ja już sama nwm z kim ona ma być ;//, uhh. To taaaaaakie skomplikowane, żal mi strasznie Nialla ;-;. Czekam na następny i pozdrawiam ;* // Amy
OdpowiedzUsuńzapraszam - 1d-historia-by-evixxa.blogspot.com
Bosz ! :( on ją skrzywdzi , pewnie zaciągnie jakąś dziewczynę do łóżka , a sel się dowie , ona pasuje do niallera , ale wogóle świetnie piszesz ! Kooocham ! <3 :*
OdpowiedzUsuńJejku cuuudowne!! Kocham twoje opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńPisz dalej... cudowny;**
OdpowiedzUsuńsuper czekam na nexta <3 :*
OdpowiedzUsuńJest fajny ale nie ogarniam Seleny... Tak szybko?! Tak wgl to wolałabym żeby była z Niallem dużo bardziej do sb pasują. Powodzenia w pisaniu i daj jak najszybciej nexta :* /Lola
OdpowiedzUsuńhahah genialny rozdział <33 wspaniale to wszystko wyszło , szybko pisze nexttt <333 kocham <333
OdpowiedzUsuńBiedny niallek : ( Harry to debil ! Ale Sel powinna troche pomyslec nad tym zwiazkiem ktory Harremu sie zaraz znudzi ! Ale juz nie krytykuje . Rozdzial zawalisty dawaj nexta TERAZ !! Pisz pisz piz piz pisz!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZ niallem nooo juz teraz za raz
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :)) Fajnie że jest z Hazzą :D Ale z Niallem też dobrze
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta
Aaaaaaaaaa jaki super rozdział normalnie mózg rozwala *0* - DynaHope1DEW
OdpowiedzUsuńJshhsgsvhshehuegsbjsid nie wiem co napisac. Zabiera dech w piersiach i te przemyslenia Nualla super czekam na nexta zycze weny misiek ♥♥♥
OdpowiedzUsuńPłacze, nie przepraszam ja rycze dosłownie :c Biedny Niall!! :'( Oni muszą być razem!! MUSZĄ!! To opowiadanie jest cudowne!! Masz wielki talen! Nie marnuje go tylko pisz, pisz i jeszcze raz pisz. Uzależniłam się od niego *_* Zainspirował mnie do pisania mojego 2 opowiadania. Kocham Cię i twój ogromny talent! Weny życzę i pamiętaj Niall i Sel muszą być razem!!! <3
OdpowiedzUsuńZobaczcie co znalazłam!
OdpowiedzUsuńStrona, gdzie w jednym miejscu są wszystkie filmy i seriale oraz premiery filmowe!!
Sprawdźcie sami!!
http://hd-filmy-online.esite.pl
Cudo !! <3 Chcę już kolejny!!! :*
OdpowiedzUsuńZapraszam ;) http://lovehateonedirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDodaj kolejny rozdział wreszcie bo nie mogę wytrzymać minął już tydzień.Codziennie wchodzę na twój blog żeby sprawdzić czy dodałaś kolejny rozdział,a tu ciągle nic :\
OdpowiedzUsuńPs.Sel musi być z Niallem bo coś czuję że Harry ja skrzywdzi :(
Kochana!
OdpowiedzUsuńBoski rozdział<33333333
Matko, a ja miałam nadzieję, że Sel będzie z Niallem a tu jest z Harrym ;(
No ale cóż, to jest dopiero początek więc wszystko jeszcze może zejść na inny tor, prawda ;)????
Więc, czekam na next !!!!
Całuję;*********
~Nikita
Świetny rozdział, a tak w ogóle to cały blog jest super. Rozdziały, fabuła, wygląd itd ... Perfect !!
OdpowiedzUsuńCzekam na next ( który z pewnością będzie wspaniały :** )
See you soon ;) <3
Dzisiaj przeczytałam wszystkie tw rozdziały i cóż mogę Ci powiedzieć? Napewno to ze masz OGROMNY talent!!! Świetnie piszesz i z niecierpliwością czekam na next!!! Osobiście wolę Harrego ale to tw blog i zrobisz jak będziesz chciała ;)
OdpowiedzUsuńPs. To jest jeden z najlepszych blogow jakie czytałam kochana :* (a było ich duuuuuzo) / Sally
Cudo :** Czekam na next <33
OdpowiedzUsuńJaka ona mało domyślna !! Każdy głupi by się domyślił !! A tak wgl boski blog <3
OdpowiedzUsuń45 yrs old Executive Secretary Shane Borghese, hailing from McCreary enjoys watching movies like It's a Wonderful Life and Cycling. Took a trip to Historic Centre of Sighisoara and drives a S40. Przeczytaj caly raport
OdpowiedzUsuń50 year-old Accounting Assistant IV Zebadiah McFall, hailing from Brentwood Bay enjoys watching movies like Galician Caress (Of Clay) and Vehicle restoration. Took a trip to Hoi An Ancient Town and drives a Ferrari 340 MM Competition Spyder. przejdz tutaj
OdpowiedzUsuń