wtorek, 21 stycznia 2014

Rozdział 19

Rozdział 19 dedykuje... Wszystkim czytającym!!! Cieszę się, że czytacie, szkoda tylko, że nie wszyscy komentujecie... :C
Zapraszam na tego bloga:  http://1d-historia-by-evixxa.blogspot.com/   <3 <3 <3
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MNIE MOTYWUJESZ

- Niall i tak jesteś słodziuchny - powiedziałam. Przeniósł na mnie swój wściekły wzrok. Zamilkłam pod jego spojrzeniem. Wow... pierwszy raz widzę go takiego wkurzonego. Może przesadziliśmy z tym kawałem?
- Zmyje się za kilka dni - dodałam z uśmiechem. Zdjęłam mu czapkę i wplątałam palce w jego włosy.
- Na pudełku było co innego - warknął. Wzruszyłam ramionami i zaczęłam bawić się jego kolorową czupryną. Jego wściekła mina przemalowywała się w zamyślenie.
- To ty...- mruknął.
- Co? - spytałam. Zdezorientował mnie troszkę.
- Ty mi pofarbowałaś włosy! - wykrzyknął. Przybrałam niewinny wyraz twarzy.
- Nie! - zaczęłam się bronić. Puściłam jego włosy i odsunęłam się na bezpieczną odległość.
- Jestem pewien, że to ty! - krzyknął. Ups... chyba się zdenerwował. Wstałam z kanapy i powoli się cofałam. Widziałam jak przeniósł swój ciężar ciała do przodu.
- I tak jesteś śliczny! - spróbowałam załagodzić sprawę. Zacisnął usta w cienką linie. Szybko odwróciłam się na pięcie i zaczęłam uciekać. Skubany ma dobry refleks, zaczął biec prawie w tym samym momencie. Musiał wiedzieć, że zacznę uciekać. Nie wyrobiłam się by wbiec na schody. Szybko pobiegłam za stół i się zatrzymałam. Stanął po drugiej stronie. Miał przebiegły uśmiech i błysk w oczach.
- Nie uciekniesz! Jędzo - powiedział. Zrobiłam pełną oburzenia minę. Skurczybyk mnie przezwał.
- idiota - mruknęłam. Zmrużył swoje niebieskie paczadła.
- debilka. - Tak chcesz się bawić. Powstrzymałam uśmiech.
- ciota - powiedziałam. Zaczął się troszkę przesuwać w prawo, zrobiłam to samo. Za późno zorientowałam się, że zaczął mnie gonić, zamiast znowu okrążyć stół pobiegłam prosto. Jakby nie patrzeć Niall biega dużo szybciej. Pisnęłam kiedy jego ręka mnie oplotła i zatrzymała w miejscu. Wszystko działo się tak szybko. Obrócił mnie w swoją stronę a potem podciął mi nogi tak, że upadłam na dupsko. Horan usiadł na mnie okrakiem. Złapał mnie za nadgarstki i przycisnął do podłogi nade mną
- I co teraz? - spytał z uśmiechem. Pokazałam mu język. Spróbowałam go z siebie zrzucić, ale jest za ciężki. Dałam więc sobie z tym spokój. Uśmiechał się triumfalnie. Spojrzałam mu prosto w oczy, nie mogłam się od nich oderwać. Hipnotyzują mnie!
- Przeproś - rozkazał Niall. Pokręciłam głową i powstrzymałam głupi uśmiech. Przeniósł jedną rękę na mój brzuch, by zacząć mnie gilgotać. Zaczęłam się śmiać i szarpać.
- Niall błagam... - krzyknęłam przez śmiech,
- Przeproś - zaśmiał się. Mocniej wbił mi palce w żebra.
- Nie... - wykrzyknęłam. Nie przestawał mnie gilgotać. Od śmiechu rozbolał mnie brzuch, a w kącikach oczu pojawiły się łzy.
- Lou! Ratuj! - krzyknęłam do chłopaka wlepiającego oczy w telewizor.
- Cicho! mecz oglądam! Nie widzisz?! - Powiedział i całkowicie mnie olał. On i ten jego sport.
 Nie wytrzymam tego dłużej.
- Przepraszam! przepraszam!... -krzyknęłam.. Uśmiechnął się zwycięsko.
- Widzisz to nie było takie trudne - powiedział. Skrzywiłam się.
- Wstań ze mnie - powiedziałam. Pokręcił głową.
- przecież przeprosiłam - odparłam.
- No to co? - prychnął. Zaczyna się ze mną droczyć.
- jak mnie puścisz zrobię ci kanapkę - powiedziałam. Jedzenie zawsze na niego działa. Zastanowił się chwilę ale pokręcił głową.
- dwie?- spytałam.
- lepiej - zaśmiał się. Skurczybyk!
- trzy? - Ostatnia szansa, więcej nie mam zamiaru robić. Mój honor siedzi i kwiczę. Kiwnął głową,
- I jeszcze buziak na zgodę - powiedział. Jego oczy błyszczały. 
- w policzek - mruknęłam niezadowolona, że mnie pokonał. Pokazał swoje ząbki w wielkim uśmiechu.
- niech ci  będzie - westchnął. Wstał ze mnie i podał mi rękę. Złapałam się i pociągnął mnie do góry. Nie utrzymałam równowagi i wpadłam na niego. Zaczął się śmiać. Odsunęłam się od niego.
- idę zrobić ci kanapki - powiedziałam i pobiegłam do kuchni. Zrobiłam mu talerz kanapek. Niech się cieszy.
Wyszłam z kuchni i położyłam mu talerz na kolana. Uśmiechnął się i zabrał się za jedzenie. Czemu on musi się tak bosko uśmiechać? No czemu??!!  Usiadłam obok niego.
- Jeszcze buziak - przypomniał. Myślałam, że zapomniał. Zrobiłam dzióbek i zbliżyłam się do jego nastawionego policzka. Gdy dzieliło nas kilka milimetrów, odwrócił swoją twarz i trafiłam w jego usta.
Odsunęłam się szybko. Skrzywiłam się.
- Fuuj... Niall! Masz w buzi pełno jedzenia - powiedziałam. Wyszczerzył się. 
- Siemka ludzie! Mam zajebisty pomysł - krzyknął Zayn i usiadł obok nas.
- jaki? - spytałam zainteresowana.
- Zrobimy imprezę, poznasz naszych znajomych. Będzie fajnie - wyjaśnił. Spojrzałam na Niall i Lou. Wyglądali na przekonanych.
- Dla mnie super. Zapytaj Liam i Harrego - powiedziałam. Klasnął w dłonie.
-Zgodzili się. W takim razie spadam poinformować znajomych, że dziś jest impreza - krzyknął i zniknął na schodach.
- Nic nie ma trzeba jechać na zakupy - powiedziałam i wstałam  z kanapy. Ruszyłam w stronę pokoju by się przebrać. Założyłam jeansy do tego bluzkę z rękawem 3/4 i z powrotem zbiegłam na dół.
- Jedzie ktoś ze mną zakupy - spytałam.
- ja pojadę - wyrwał się Niall. Zaniósł talerz do kuchni i wrócił. Założyliśmy buty i wsiedliśmy do samochodu. Wyjechaliśmy z podwórka i pojechaliśmy w stronę sklepu.
- Możemy pogadać - spytał Niall.
- Jasne o co chodzi? - dopytuję. Westchnął.
- Jesteś dziewczyną więc wiesz czego one oczekują...- zaczął.
- Wow. Zauważyłeś, że jestem dziewczyną to takie wzruszające - zakpiłam. Przewrócił oczami, nie skomentował tego co powiedziałam.
-Więc, podoba mi się taka jedna dziewczyna, ale nie wiem czy ja podobam się jej. Nie wiem jak mam jej to powiedzieć - wyjaśnił. Nie wiem czemu ale zabolało mnie to. Odwróciłam się z stronę szyby by nie patrzeć na niego. Więc jednak, naprawdę nic do mnie nie czuje. W jego życiu jest inna dziewczyna.
- Nie wiem... To zależy co lubi. Możesz zabrać ją w jakieś uroczę miejsce i jej to powiedzieć prosto w oczy, choćby zwykły spacer w świetle księżyca, dasz jej jedną czerwoną róże i wtedy jej to powiesz.  - powiedziałam. Uh.. chyba się rozmarzyłam.
- dzięki! Tak właśnie zrobię - odparł. Dziwią mnie moje emocje w tym momencie. Niall to mój przyjaciel. Nie chcę by między nami było coś więcej, żeby nie cię nie między nami nie zepsuło. Jednak jak powiedział, że podoba mu się jakaś dziewczyna zabolało mnie to. Jestem smutna, zła rozczarowana i zazdrosna. Nie wiem czemu tak się dzieje. Przecież nie czuję do niego nic więcej niż przyjaźń. Chyba!
Stanęliśmy na parkingu. Wyszłam z samochodu i ruszyłam w stronę wejścia.
- Sel wszystko okej - zapytał zmartwiony. Musiał do mnie podbiec, bo zostawiłam go w tyle.
- Tak wszystko jest okej - odparłam. Nie jestem pewna czy uwierzył, ale nie pytał o nic. Wzięłam wózek z przed sklepu i weszłam do środka.
- Co najpierw - spytałam Nialla.
- Alkohol - odrzekł. Weszliśmy w odpowiedni dział i Niall zaczął wkładać do wózka butelki.
- dobra starczy. Teraz jakieś jedzenie - powiedziałam. Pakowaliśmy do wózka co się dało: chipsy, chrupki, paluszki, napoje... I różne inne przekąski. Mieliśmy przy tym niezły ubaw. Musiałam powstrzymać Nialla by nie wykupił połowy sklepu.
Zapłaciliśmy i z kilkoma torbami wsiedliśmy do samochodu. Usadowiłam się na siedzeniu pasażera.
- głodny jestem - mruknął Niall w połowie drogi powrotnej.
- Nie dawno zjadłeś talerz kanapek, nie wspominam już o tych ciastkach w sklepie i batonie - powiedziałam.
- Daj mi batona - poprosił. Pokręciłam głową
- to na imprezę - powiedziałam. Zrobił minę kota ze Shreka. Nie no z tą miną nie wygram.
Sięgnęłam po batona. Zanim jednak mu go dam, podroczę się z nim chwilę.
- dzięki. kocham cię - powiedział z uśmiechem i wyciągnął rękę. Jego mina była bezcenna kiedy odpakowałam i ugryzłam kawałek wafelka i rozkoszowałam się jego smakiem. Nie wytrzymałam i zaczęłam chichotać.
- żartowałam masz i patrz na drogę bo nas zabijesz - powiedziałam i podałam mu batona. Wręcz mi go wyrwał, jakby się bał, że się rozmyślę. Przewróciłam oczami i powstrzymałam śmiech.
Wysiadłam z samochodu wyjęłam kilka siatek i weszłam do domu. Zaniosłam je do kuchni i położyłam na stole. Weszłam do salonu. Nie które meble były troszkę przesunięte, żeby było więcej miejsca. Pod ścianą stał sprzęt Dj. No Zayn pokaże na co go stać.
- Na którą przyjdą goście? - zapytałam Louisa.
- na 18 - odpowiedział. Jest po 12 mamy jeszcze dużo czasu.
Czas upłynął nam bardzo szybko, nawet nie zauważyłam kiedy zaczęli się schodzić pierwsi gości. Przez ten czas się wyszykowałam. Czarna mini, obcasy, ciemny makijaż... Nic specjalnego.  O 20 był już każdy zaproszony. Mi i Liamowi przypadło pilnowanie całego towarzystwa, więc wypiłam tylko dwa drinki.
Około północy każdy był już spity. Tańczyli w rytm głośnej muzyki. Kilka osób pewnie wylądowało w pokojach na górze. Mam nadzieje, że u mnie w pokoju nikogo nie ma. Impreza trwała do 3 w nocy. Niektórzy pojechali do siebie, a nie którzy wybrali naszą podłogę do spania. Kilka osób już udało nam się wyrzucić. Matko co to za towarzystwo? Wszyscy tacy najebani, nie wiedzą co się dzieje.
- Mam dość. Idę do siebie - powiedziałam do Liama. Kiedy jakiś gościu narzygał mi prawie na buty.
- Znacie w ogóle tych wszystkich ludzi  - spytała zirytowana.
- Wszystkich nie - westchnął i przejechał  dłonią po włosach. Ominęłam go i ruszyłam po schodach na górę. Jutro to posprzątam nie mam dzisiaj na to siły.  Za nim jednak dotarłam do pokoju ktoś mnie zatrzymał. Przeniosłam wzrok na Harrego.
- Hej piękna! Gdzie idziesz? - wybełkotał. Ledwo trzyma się na nogach. Skrzywiłam się gdy poczułam jego zapach. Alkohol zmieszany z potem, fuu..! Popchnął mnie i przycisnął do ściany. Zdziwiło mnie jego zachowanie. Co on chcę zrobić?
- Idę spać. Ty też powinieneś jesteś pijany - powiedziałam i spróbowałam go od siebie odepchnąć.
- z tobą zawsze - mruknął i wpił się w moje usta. Odsunęłam od niego swoją twarz tak, że zarąbałam czaszką o ścianę za mną.
- Harry puść mnie! Jesteś pijany! - warknęłam. Jeździł dłońmi po całym moim ciele. Przycisnął swoje usta do moich. Siłą próbował mi się do niech wedrzeć. Z całej siły zaczęłam go od siebie odpychać. Jednak był za silny dla mnie.
- Kurwa... Harry... opanuj się... Puść mnie... - mówiłam jak tylko udało mi się oderwać usta.
Spojrzałam w jego oczy. O kurwa!! ma rozszerzone źrenice. Co on kurwa ćpał? Nigdy nie pomyślałabym, że Harry coś bierze.  To dlatego tak się zachowuje. Jest tylko jednak sposób by mnie puścił. Z całej siły kopnęłam go w kroczę. Jęknął i odsunął się ode mnie. Zaczęłam normować oddech. Jest strasznie szybki i urywany. Wzrok Harrego pociemniał. Wkurzył się i to bardzo. Wyprostował się i zamachnął. Uderzył mnie w policzek. Automatycznie się za niego złapałam. Cały aż pulsuje. Nie spodziewałam się tego po Harrym. łzy zaczęły płynąć po moich policzkach. Harry wyglądał na zaskoczonego. Z przerażeniem patrzył na mnie to na swoją dłoń.
- Sel! Ja... - urwał, nie wiedział co powiedzieć. Odsunęłam się od niego i pobiegłam do swojego pokoju. Zamknęłam się na klucz.
Oparłam się o drzwi i zjechałam po nich na podłogę, nogi podciągnęłam do klatki piersiowej, a twarz ukryłam w dłoniach. Zaczęłam płakać. Nie z bólu, do tego jestem przyzwyczajona. To przez te wszystkie emocje. Jak Harry mógł to zrobić? Wie przecież jaką mam przeszłość. Byłam bita przez ojca, a teraz przez niego. Nie spodziewałam się tego. Ufałam mu, a on mnie tak porostu uderzył. Nie mogę w to uwierzyć.
- Sel... Przepraszam!! Wybacz mi.- Usłyszałam głos Harrego pod drzwiami. Nie odezwałam się.
Spróbował otworzyć drzwi.
- Sel proszę cię otwórz - powiedział. Nie ruszyłam się. Zaczął walić i dobijać się do drzwi.
- Kurwa... Otwórz te jebane drzwi - warknął. Odskoczyłam od drzwi, kiedy całe zaczęły latać.
- otwórz albo wywarze drzwi! - Boje się go. Cholernie boję się tego co może mi zrobić. Zakryłam usta ręką by nie wydać z siebie, żadnego dźwięku. Weszłam do łazienki. Podeszłam do lusterka i spojrzałam na swoje odbicie. Wyglądam strasznie. Jestem cała czerwona i opuchnięta od płaczu. Na policzku mam wielki czerwony ślad. Będzie siniak jak nic. Schowałam twarz w dłoniach i zaniosłam się płaczem. Cały czas słychać jego krzyki pod drzwiami.
Tak mu cholernie ufałam. Nienawidzę go!

Oczami Harrego.
Co ja zrobiłem. Selena mi się podoba i to bardzo. A ja ją policzkuję? Jestem nienormalny. Nigdy nie zdarzyło mi się uderzyć kobiety, nawet nie byłem blisko. Co się ze mną dzieje? Skrzywdziłem ważną dla mnie osobę. Znienawidzi mnie. Zrobiłem dokładnie to samo co robił jej ojciec. Jestem jebanym śmieciem!
Co ja takiego piłem, że jestem narąbany jak nigdy. Jeszcze mi się nie zdarzyło bym czuł się tak po alkoholu.  Tak kurwa najlepiej zwalić wszystko na wódkę. Jestem cholernie zły na siebie. Próbuje dostać się do jej pokoju, ale sam nie wiem co bym mam jej powiedzieć. Prawdopodobnie błagałbym ją na kolanach by mi to wybaczyła.
- Sel proszę cie otwórz drzwi - krzyknąłem już sam nie wiem który raz. Jednak ona nie daje znaku życia. Ignoruje mnie.  Ona mi nigdy tego nie wybaczy. Teraz w ogóle nie mam szans na to by ją zdobyć.
- Harry co ty robisz? - spytał Liam. Odwróciłem się w jego stronę.
- nie twój interes - warknąłem. Z powrotem wróciłem do walenia w te jebane drzwi.
- przestań walić. Przestraszysz ją - krzyknął Lou i spróbował mnie odciągnąć. Odepchnąłem go od siebie.
- Harry opanuj się! co w ogóle się stało ?- spytał Liam. Zignorowałem jego pytanie.
- Selena... Otwórz te pierdolone drzwi - krzyknąłem już na maksa wkurwiony.
- Louis pomóż mi - poprosił i po chwili razem z Tommo odciągnęli mnie od drzwi. Nie zdołałem im się wyrwać.
- Uspokój się kurwa. Pojebało cię czy co? - warknął Lou. Wkurzył się na mnie. Uparcie patrzyłem w ścianę. Liam stanął na przeciwko mnie i spojrzał mi w oczy. Wyglądał na zszokowanego.
- Styles ty debilu! Czego się naćpałeś?- spytał.
- Co??!! -
- Nie udawaj debila! Widzę po twoich oczach - warknął.
- Ja niczego! przysięgam - powiedziałem w obronie. Nie przypominam sobie bym tknął jakieś narkotyki.
O Kurwa! Ktoś mi musiał czegoś dosypać, jak odstawiłem kubek. Jak do tego kurwa doszło?
- Idź się prześpij. Nie wiem cokolwiek, tylko zejdź mi z oczu - splunął.
- Nie muszę z nią porozmawiać! - powiedziałem i ruszyłem w stronę drzwi.  Louis stanął mi na drodze. Jest cały nabuzowany.
- Nie!!! Wypierdalaj stąd. Nie wiem co zrobiłeś, ale pożałujesz jeśli coś złego - warknął. Spuściłem głowę i  westchnąłem cicho. Teraz nic nie zrobię, poczekam, aż oboje ochłoniemy. Jak mogłem nie wyczuć, że coś było w moim piciu? Odwróciłem się i ruszyłem do swojego pokoju. Mam tylko nadzieje, że z Sel wszystko okej, że nie zrobiłem jej dużej krzywdy. Prześpię się, dobrze mi to zrobi. Porozmawiam z nią później.

________________________________________________________________________________

I co o tym myślicie??? Wyszło tak sobie, ale nie chcę mi się już tego poprawiać... Rozdział 20 spróbuje dodać jak najszybciej :)
Proszę zostaw komentarz, nawet króciutki to naprawdę wiele dla mnie znaczy... Zajmie ci to tylko sekundę!
Jeśli ci się spodobało napisz nawet jedno słowo, a wtedy nawet rozdział pojawi się szybciej :D
Nie bądź leniem tylko zostaw komentarz :D  Z góry dziękuje <3

38 komentarzy:

  1. zaklepuję miejsce na komentarz! 1 ! Idę czytać ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra! Zanim zajdę do tej jakże emocjonalnej części komentarza, to chciałabym Ci bardzo bardzo podziękować za wzmiankę o moim blogu ;3. To wiele dla mnie znaczy <333. Dziękuję ^^. Dobra teraz co do rozdziału to...

      Omfg, omfg,omfg *-*. Moja reakcja po przeczytaniu rozdziału a w trakcie czytania miałam rozdziawioną buzię *o*. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa *-*. Naprawdę, ten rozdziałek zaliczam do moich ulubionych <333 . Nom, więc po kolei: (XD) (nie ni po kolei, najpierw jeszcze Ci tu napiszę, że jestem w chuj wkurwiona nie tego jebanego Harry'ego -.- Zajebałabym go, bo w końcu po alkoholu czy nawet tabletce, chyba się nie bije dziewczyny, na której zależy ;//)
      1.To z Niallem było takie hahahah, a później takie awwwwwwww <3 zresztą jak z Niallem =). Hhahaha - "Spojrzałam mu prosto w oczy, nie mogłam się od nich oderwać. Hipnotyzują mnie!" - czżby Seliall? ^^ buahahah xd
      2. " Jeździł dłońmi po całym moim ciele. Przycisnął swoje usta do moich. Siłą próbował mi się do niech wedrzeć. Z całej siły zaczęłam go od siebie odpychać. Jednak był za silny dla mnie." - przy tym i kawałek dalej prawie zaczęłam płakać ;c. To było takie smutne, jestem strasznie zła na Harry'ego za to zo zrobił Sel ;c. Rozpaczam razem z nią ;//
      3.ON JĄ UDERZYŁ, ON JĄ UDERZYŁ, ON JĄ UDERZYŁ ,ON JĄ UDERZYŁ, ON JĄ UDERZYŁ, ON JĄ UDERZYŁ, ON JĄ UDERZYŁ, ON JĄ UDERZYŁ, ON JĄ UDERZYŁ, ON JĄ UDERZYŁ, ON JĄ UDERZYŁ, ON JĄ UDERZYŁ - kurwa no on ją uderzył! Jak mógł?! Przecież wiedział, że Selena ma trudną przeszłość, a on ją jeszcze uderzył :C. Mi jest jej tak strasznie żal.. Nie mam pojęcia, co musi przeżywać, ale .. To musi być straszne (ja zbyt bardzo opowiadania przekładam na realne życie... ughhhhh) ;//
      4." - Kurwa... Otwórz te jebane drzwi - warknął. Odskoczyłam od drzwi, kiedy całe zaczęły latać.
      - otwórz albo wywarze drzwi! - Boje się go. Cholernie boję się tego co może mi zrobić. " - też się bałam, co on może jej zrobić, dobrze, że tam nie wszedł ;/ . Jejuuu jak on mógł?! Jeszcze ją straszył... Pojebaniec xd
      5.Później, jak on się jeszcze dobijał do drzwi to.. ugh, myślałam że tam wejdzie i jeszcze jej coś zrobi, bo widać, że zrobił się nieobliczalny ;/.
      6.Mam nadzieję, że wszystko wyjaśni się w następnym rozdziale ;3, ale i tak chyba NA RAZIE wolałabym, żeby Sel była z Niallem
      7.A btw, kiedy Niall mówił, że podoba mu się jakaś dziewczyna i nie wie jak jej to powiedzieć, to od razu skojarzyłam fakty: Jemu się podoba Selena! <3333 to było takie urocze <333 nwm czy dobrze myślę, ale się dowiem hahahahh ;3
      8. Jeszcze słuchałam takiej smutnej piosenki przy tym ;ccc. Ugh ostatnio stałam się strasznie emocjonalna i wszytsko przeżywam XDDDDD. Dziwne o.O ok mogłam tego nie pisać xD
      9.Co do Harry'ego to mam nadzieję, że to jednak coś było nie tak z tą tabletką i dlatego się tak zachował... Ale to już muszę pozostawić Tb a dla siebie zachować tylko marne przypuszczenia ;3
      10. Strasznie się rozpisałam ;/. Przepraszam uggh, okropna jestem.

      Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na nn! ;* / Amy xx

      Usuń
    2. hahah już dobrze ;3 spamuję komentarzami xD. okok te 2 na dole możesz usunąć hahahahah xD. Miłego wieczoru ^^ / Amy xx

      Usuń
  2. Super rozdział już nie moge doczekac się nexta XD jak on ją mógł uderzyć pewnie się skapnie że jeszcze ktoś go zgwałcił po proszkach :P

    OdpowiedzUsuń
  3. *.* :o jak on tak mógł?! Następny świetny rozdział w historii polskich fanfictionów :D/ Andżelika

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty!! *,*
    Oj, nie ładnie Harry uderzył Sel ;c
    Czekam na next <333

    Nikita

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wierze że Harry uderzył Sel !!!!!!!! Biedna, co ona musi teraz przezywac :-( Dawaj szybko nexta - DynaHope1DEW

    OdpowiedzUsuń
  6. OMG,ale czad . Genialny blog, ciąg fałsz, pppppprrrrrrrroooooossssssszzzzzeeeeeeeeded!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne to! Czemu na banerze Lou nie ma jednej reki?

    OdpowiedzUsuń
  8. Harry jak mogłeś? :(
    Nie ładnie oj nie ładnie, Sel może stracić zaufanie do Ciebie !
    Nie chlej tyle bo na dobre to nie wychodzi
    Ale jak to ja i tak mi się podoba :)
    Kiedy następny?
    xx

    OdpowiedzUsuń
  9. wow ale super ! masz talent pisz szybko nastepna czesc! *-* kocham twojego bloga <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Więc tak co ci tu powiedzieć ... po pierwsze zajebisty!!!!!!!!!!!!!! Genialnie to piszesz <3333 dam punkty hehe
    1 to z Niallem to wieżę że ona jest tą dziewczyną !!!! musi być !!!! albo cię zabije !!! albo siebie zabiję !! No bo po co on na być z inną skoro on kocha Sel !!!! BĘDĄ RAZEMMMM !!!!
    2 kocham twojego blooga <3333
    3 To będzie na pewno taka sytuacja że on da jej tą różę i wyzna jej miłość tak musi być !!!
    4 Harry ty debilu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na miejscu Sel bardziej bym mu walnęła w kroczę
    !!!!!!!!!!!
    5 Zajebisty Bloog <333
    6 Kocham <3333
    7 Szybko kolejnyyyyyyyyy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    8 Zaraz umrę jak nie przeczytam kolejnego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    9 Kocham cię i tego twojego cudnego , boskiego , przepięknego , zajebistego BLOOGA <33333
    10 szybko kolejny !!!!!!!!!!!!!!!!!
    11 masz talent dziewczyno a teraz napisze ci to też na facebooku <33333
    12 szybkooooo nexttttttt <3333

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurwa harry jak mogles! A tak to zajebisty
    Moge dostac dedykacje? Jak nie to zrozumiem

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzoo zacny rozdział *.* Ciekawe kto dosypał Harry'emu do drinka narkotyki... Czekam na nexta ;3

    OdpowiedzUsuń
  13. Zacnusi rozdział!!!!!!!!!
    Kiedy next???

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie samowity rozdział<3333
    Oj, Harry nie ładnie brać prochów ;c
    Ciekawe kto mu dorzucił ? ;/
    Boże, kobieto dodaj szybki next Bo ja spać po nocach nie mogę chociaż rozdział dopiero wczoraj dodany!!!
    Dodaj szybko !!! Plisssssssssss ;***********************************888

    ps. Kiedy masz ferie (tak z innej beczki) XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ferie mam teraz :3
      Lepiej idź spać... Nie wiem kiedy dodam... Pewnie za 2/3 dni :)
      Dziękuje za miłe słowa :*

      Usuń
  15. Next:-* kocham twoje opowiadania

    OdpowiedzUsuń
  16. blaaaaaaagam next,kocHAM <3 <3 <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  17. CUDOWNY !! DWA RAZY CZYTAŁAM xdd SZYBKO DAWAJ NEXTA ! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. kurcze! Jakie emocje!! Zaraz chyba umrę jaktego rozdziału niedodasz.. Heh.. Pisz jak najszybciej next!!

    OdpowiedzUsuń
  19. CUDOWNE *.*
    Zapraszam do czytania, komentowania i obserwowania mojego bloga:
    http://never-say-goodbye-baby.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Zajebisty.
    Next. Poprostu świetny.:D

    OdpowiedzUsuń
  21. Wooow tyle emocji ♡♥

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetne kochanie <3

    Zapraszam do mnie do czytania, komentowanie i obserwowania. :)
    http://you-and-i-fanfiction.blogspot.com/
    http://never-say-goodbye-baby.blogspot.com/

    Pozdrawiam, kocie <3
    / Haz.

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba już nie muszę pisać że super opowiadanie ale napisze :D SUPER OPOWIADANIE ;) pisz dalej bo masz talent :* I zapraszam do mnie na nowy rozdział ;)
    http://zawsze-tam-gdzie-ty-opowiesc-o-1d.blogspot.com/?m=1
    Proszę o komentarz :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ekstra rozdział <333333333333
    Kiedy next???

    OdpowiedzUsuń
  25. Masz świetnego bloga!!!Ten rozdział czytam już chyba piąty raz i jeszcze mi się nie znudził!Masz świetną wenę i mam nadzieję że jej nie stracisz!Życzę ci żebyś napisała wiele innych świetnych rozdziałów tak jak ten i wszystkie inne.Czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością.Mam nadzieję że szybko go dodasz bo już nie mogę się doczekać!
    PS.Harry ty idioto!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. Aaaaaaaa jest BOSKI ŚWIETNY CUDOWNY !!!!! Harry jak mogłeś !? Nie mogę sie doczekać nexta !!!Proszę napisz bo dłużej nie wytrzymam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Blog jest SUUUUUUUUUUUPER i nie mogę doczekać się nexta <3333

    OdpowiedzUsuń
  29. Proszę wstaw kolejny rozdział bo nie mogę się doczekać!
    Mówiłaś że masz ferie i kolejny rozdział wstawisz za 2-3 dni.......... minął tydzień -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem i bardzo was przepraszam :C myślałam, że tak wstawię jednak nie dałam rady naprawdę mi przykro staram się ale jakoś ten rozdział mi nie wychodzi... Liczę, że mi to wybaczycie
      Jeszcze raz was przepraszam :(

      Usuń
  30. super czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  31. O kurwa <3 !!! Zajebisty <3 !! Nie spodziewałam się tego po Hazzie. Idiota wiedział, że ojciej ją bił to on ją jeszcze uderzył !!! Agggggrrrrrrr !!!

    OdpowiedzUsuń